Co dzień twe szczęście ma ujście.
Przez udane zamążpójście.
Jejku, ratuj mój Andrzejku,
bo się zagalopowałam
i obcemu d..... dałam.
Odpowiedź:
Tak jak cię uczyła mama,
musisz radzić sobie sama.
Człowiek całkiem by ogłupiał,
gdyby się na wszystkim skupiał.
Dajcie mu zbudować wieże,
dla mnie sprawa oczywista,
rychło wyląduje na nich,
radykalny islamista.
Jeden jest przystojny,
drugi bogobojny,
którego tu wybrać?
Bierz tego co dojny.
Pomimo mych wielu zalet
jestem jak karciany walet,
nie pikowy, nie czerwienny,
ale ten dupek żołędny.
Drogi Panie Pawle,
czy było potrzeba,
żebyś osobiście niósł światło do nieba?
Wciąż będąc z nami blisko,
a jednak w oddali,
zrób coś, by ogień tego światła
nienawiść wypalił.
Potrafisz!
Żeby nikt nie wiedział,
gdzie, z kim zdradzasz żonę,
posługuj się tylko,
starym telefonem.