Takie miał zamiłowanie,
że zajmował się klepaniem.
Klepał kosę, klepał bidę,
a najchętniej swoją dzidę.
Im lepsze sanatorium,
tym później prosektorium.
Jeśli w ciele zdrowy duch,
nie przeszkadza duży brzuch.
Nie gotuj kochanie zupy,
nie bądź tak namolna.
Ale ugotowała,
wyszła żupa solna!
Kiedy już nastanie
dzień lata gorący,
w więzieniach dla PiS-u
braknie miejsc siedzących.
Być może się mylę,
być może mam rację,
na wszelki wypadek
róbcie rezerwację.
Koleżanka do kolegi, po spędzeniu razem nocki
rzecze: przyznam, mój kolego, że słaby jesteś w te klocki.
Możesz moim być kolegą
w układaniu klocków lego.
Gdy kobieta minister
chce się zwać ministrą,
to minister jest kimś,
a ministra kimsią?